Prawiek i inne czasy by Olga Tokarczuk
My rating: 3 of 5 stars
Tytuł książki jest dwuznaczny.
Z jednej strony oznacza - prawiek - czasy prehistoryczne. W tym kontekście możemy się spodziewać jakiejś historycznej powieści z początkiem w bardzo dawnych czasach.
W rzeczywistości Prawiek to nazwa wioski. Wiosce poświęcony jest pierwszy rozdział - Czas Prawieku. Następnie są inne czasy - każdy rozdział, a jest ich blisko 70, to jest czyjś czas.
Po przeczytaniu kilku rozdziałów/czasów czułem się zaczarowany, musiałem zrobić przerwę. Gdy powróciłem do książki nie czułem potrzeby kontynuacji, zmiany czasów, byłem całkiem usatysfacjonowany ponowną lekturą tych przeczytanych poprzednio. Dlatego czytanie zajęło mi tak długo.
Wyznam się, że w miarę czytania początkowy czar wyparowywał.
"Bóg chciał być doskonały i zatrzymał się. To, co się nie porusza, stoi w miejscu. To, co stoi w miejscu, rozpada się."
W moim przypadku było odwrotnie - w momencie gdy narzuciłem sobie dyscyplinę czytania, nie wracałem do przeczytanych czasów, zauroczenie książką zaczęło się rozpadać.
Według mnie to samo stało się z bohaterami książki. Oni ruszają się i w tym ruchu rozpadają się.
Zastanawiło mnie, że jedyna rodzina, która nie rozpada się, przeciwnie - jest pozytywna, idzie do przodu, to rodzina feudalnego dziedzica.
Czyżby autorka miała jakieś klasowe preferencje?
View all my reviews
Tuesday, November 26, 2019
Subscribe to:
Posts (Atom)